Mawiają, że tam gdzie kończy się strefa komfortu dzieje się magia. Czy rzeczywiście? Jak wyjść ze strefy komfortu?
Przede wszystkim nie należy rozumieć strefy komfortu jako ogólny frazes przypisany życiu. Strefy komfortu tworzymy sobie w różnych obszarach naszego życia. Zatem jeśli ktoś mówi, że wyszedł ze swojej strefy komfortu należałoby zadać mu pytanie o jakim obszarze mówi? O jaką strefę komfortu mu chodzi? Czy chodzi mu strefę komfortu związaną z jego pracą, relacjami z rodziną, przyjaciółmi, duchowością itd. Zatem stref komfortu może być wiele. Świadomość tego zjawiska jest moim zdaniem kluczowa do zrozumienia jak działa strefa komfortu i jak z niej powinno się wychodzić.
Niewątpliwie strefa komfortu jest wygodna. Jest w niej przyjemnie, cieplutko, bezpiecznie a z pewnością lepiej niż poza nią. Skoro dach na głowę się nie wali, spinasz budżet miesiąc za miesiącem, relacje z najbliższymi masz dobre, to po co się starać i dawać z siebie więcej? To moim zdaniem największa pułapka strefy komfortu – że stan, w którym jesteś będzie trwał. Wiesz jednak, że „panta rhei” czyli „wszystko płynie”. Zmiana jest wpisana w życie a co za tym idzie w nasze istnienie. Natura się zmienia, zmieniają się pory roku, zmieniasz się i Ty. Jaki jest w ogóle sens się starać? Mam dla Ciebie tylko jedną odpowiedź:
„Bo nigdy się nie dowiesz na co Cię stać i co możesz zaoferować światu!”.
Wychodzenie ze strefy komfortu jest konieczne bo tylko wtedy zaczynamy się rozwijać a rozwój oznacza życie. Dzięki rozwojowi wiesz, że żyjesz, że się realizujesz i osiągasz swoje cele. Stajesz się lepszym człowiekiem, lepszą wersją samego siebie.
Zatem jak wyjść ze strefy komfortu? Co Cię ogranicza? Wymówki, nawyki, pieniądze, rodzina? Te słowa to tylko etykiety i są jak rzęsa pływająca po stawie. To co prawdziwe kryje się pod jej powierzchnią, głęboko schowane byś nie dostrzegł możliwości jakie oferuje Ci Wszechświat. Przede wszystkim to co naprawdę Cię powstrzymuje to:
?BEZPIECZEŃSTWO!?
A raczej jego utrata. Od dawien dawna Twoją najważniejszą potrzebą na tym świecie jest poczucie bezpieczeństwa. Twój mózg chroni Cię przed podjęciem potrzebnych kroków do zmian. Bezpieczeństwo jest ważniejsze niż wszystko inne. Nic się nie liczy tylko ono. A poza strefą komfortu jest… nie wiadomo jak. Jeśli jest nie wiadomo jak to znaczy że nie jest bezpiecznie. A skoro nie jest bezpiecznie to pozostajemy w tym samym miejscu gdzie jesteśmy bo bezpieczeństwo nade wszystko!
Wyjście ze strefy komfortu wiąże się z wydatkiem energii a nasz mózg nie lubi zużywać energii ot tak sobie bo mamy taki kaprys. Dla niego poczucie bezpieczeństwa jest ważniejsze niż osiąganie sukcesów i spełnianie marzeń.
Od czego zacząć?
Jeśli nie znasz pojęcia „Koła życia” to właśnie go poznasz. Pisałem o nim tutaj. „Koło życia” to narzędzie coachingowe przedstawione w formie graficznej, które obrazuje obszary Twojego życia. Co to za obszary? Różne szkoły różnie mówią. Jedni mówią o 6 obszarach, inni o 8, a jeszcze inni nawet o 12. Ja natomiast używam 6 i sądzę, że w tych 6 jest wszystko co trzeba:
- duchowość
- zdrowie
- praca i finanse
- rozwój osobisty
- czas wolny, rekreacja
- relacje (rodzina, przyjaciele, znajomi).
Bez wątpienia Twoje życie obraca się wokół tych 6 obszarów. Mają one wpływ na Ciebie i Twoich bliskich. Wspólnie przeplatają się. Problemy w jednym obszarze generują problemy w innych, np. brak zdrowia może wpływać na finanse lub brak finansów na ciągłe kłótnie z partnerem. Naszym zadaniem jest balans między nimi wszystkimi oraz maksymalizacja efektów bo przecież nikt nie chce być zdrowy tylko trochę. Nikt nie chce mieć dobrych relacji z rodziną, partnerem tylko trochę itd.
Kolejny etap to przypisanie do ww. obszarów ról jakie wykonujesz w ramach danego obszaru. Dla przykładu:
Obszar rodzina – role: ojciec, mąż, żona.
Obszar praca – role: pracownik etatowy, manager, właściciel firmy itd.
Zastanów się jakie role w życiu pełnisz i przypisz je do obszarów. Role możesz nanieść na poszczególne obszary lub wpisać tuż nad nimi.
Teraz każdy z sześciu obszarów podziel na mniejsze poziome kawałki jak na poniższym zdjęciu:
Jak możesz dostrzec to koło ma 8 obszarów ale jest podzielone dokładnie tak jak mi o to chodziło. W związku z tym, możesz użyć tego koła, które lepiej Tobie odpowiada. Twoim zadaniem jest przypisanie odpowiedniej cyfry do poszczególnego obszaru. Godne uwagi jest, abyś zastanowił się na ile jesteś z niego zadowolony? Te obszary, które wypadają najgorzej należy zacząć nad nimi pracować.
Porada nr 1
Przede wszystkim uświadom sobie, że przebywasz w strefie komfortu i chcesz z niej wyjść. Wydaję się, że to aż tyle i tylko tyle.
Porada nr 2
Jakie cele chcesz osiągnąć w zakresie danego obszaru? Czy chcesz nauczyć się medytować? A może chcesz zacząć biegać? Lub marzysz o dalekich podróżach? Najwyższy czas to zaplanować. Co chcesz zmienić? Jak wyznaczać cele opisałem tutaj.
Porada nr 3
Znajdź kogoś kto osiągnął cel, który Ty chcesz osiągnąć – znajdź mentora. Jeśli chcesz zacząć biegać znajdź kogoś kto biega i pytaj go o rady. Chcesz przebiec maraton, znajdź kogoś kto to zrobił. Jeśli chcesz podróżować po świecie znajdź kogoś kto podróżuje. Dowiesz się od tych ludzi więcej niż oczekujesz. Przy okazji unikniesz błędów.
Porada nr 4
Ułóż plan działania. Jeśli znalazłeś kogoś, kto doszedł tam, gdzie zmierzasz Ty, całkiem możliwe, że jego kroki nie są do zdublowania w 100%. Zaplanuj swoje kroki.
Porada nr 5
Zrób to! Podejmij działanie i zacznij to robić. Mogę pokazać Ci jak jeździć na rowerze ale nie wsiądę na niego za Ciebie. Mogę pokazać Ci jak się pływa ale nie wskoczę za Ciebie do basenu. To Ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie i to co Ci się przydarza.
Powodzenia!
Zerknij do mojej grupy Kuźnia Liderów po więcej inspiracji ;).
One thought on “Jak wyjść ze strefy komfortu? – 5 porad”