Wszyscy w życiu na czymś się koncentrujemy. Czasami nawet tego nie wiemy. Najczęściej jest to rodzina lub pieniądze. Ale czy takie podejście ma sens? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie poniżej i rozważyć dlaczego w życiu warto skoncentrować się na zasadach.
Decyzje
Codziennie podejmujemy mnóstwo decyzji. Gdzieś wyczytałem, że jest to ok. 35.000 decyzji w ciągu dnia, tych mniejszych i większych, poczynając od tego co na siebie włożyć, co zjeść na śniadanie po pytania typu: „czy zmienić pracę”?
Decyzje determinują nasze życie. To kim jesteś dzisiaj jest zdeterminowane przez to jakie „wczoraj” podjąłeś decyzję. To kim się staniesz zależy od tego jakie podejmiesz decyzje dzisiaj.
Podejmując jakąkolwiek decyzję robimy to w oparciu o pewien system naszych wartości i zasady. Czasami o tym zapominamy i nasze decyzje są błędne lub kierujemy się chciwością, nie rozumiejąc danej sytuacji lub podejmujemy zbyt wysokie ryzyko.
Ile razy w swoim życiu podjąłeś decyzję i później jej żałowałeś? Ile razy zaakceptowałeś zbyt wysokie ryzyko? Jakie to wpłynęło na Twoją osobowość i jakie przekonanie utrwaliłeś w swojej głowie po tym doświadczeniu?
Centra koncentracji
Wszyscy w życiu chcemy być szczęśliwi, bynajmniej ja nie znam nikogo kto by mi powiedział, że on szczęśliwy być nie chce. Przyjęło się, że szczęście człowiekowi może dać małżeństwo lub rodzina w tym dziecko. I fakt, czujemy się szczęśliwi od czasu do czasu. Ale czy oby na pewno to szczęście jest trwałe? Szczęście tak nie działa. Ani małżonek, ani dziecko nie da Ci trwałego szczęścia. Zawsze będzie coś, coś czego nie będziesz rozumieć. Dzieciak Cię zdenerwuje, małżonek zawiedzie. Twoje i ich oczekiwania rozjadą się w pewnym momencie. Niby wszystko masz i wszystko się układa a jednak coś nie gra. Dlaczego?
Koncentracja na małżeństwie
Dość często umieszczamy partnera w centrum naszego życia i to on ma dać nam to czego od życia oczekujemy. Szybko okazuje się, że tak nie jest. Jeśli najważniejszym źródłem emocjonalnego poczucia własnej wartości jest małżeństwo, stajemy się dość szybko uzależnieni od tego związku. Nastroje, okoliczności, kaprysy, uczucia i zachowanie partnera będzie rzutować na nas samych a tym samym na nasz związek. To samo dotyczy pojawienia się nowego dziecka w związku czy problemów materialnych. Jednakże, to wszystko rzutuje na nas i nasz poziom funkcjonowania.
Konflikty w małżeństwie mogą prowadzić do przesadnych reakcji. Potrzeby i pretensje mieszają się ze sobą. Pod wpływem emocji możemy zmieniać zdanie i dostosowywać się do panujących okoliczności a to oznacza, że nie będziemy sobą. Podatność na zranienie wyzwala w nas potrzebę chronienia siebie przed kolejnymi ranami. Stosujemy zatem sarkazm, złośliwość, jesteśmy krytyczni w stosunku do partnera. Stosujemy wszystkie znane nam techniki aby uprzykrzyć mu życie. Każde z partnerów oczekuje, że to druga strona będzie dawać miłość, podczas gdy sama nie wyjdzie przed szereg. W tego typu związkach poczucie bezpieczeństwa jest możliwe tylko wtedy gdy wszystko się układa pomyślnie.
Koncentracja na rodzinie
Oprócz koncentracji na partnerze często koncentrujemy się na rodzinie. Wydaje się to dość naturalne i właściwe. Postawienie rodziny w centrum życia, jak na ironię niszczy elementy, które są niezbędne do szczęśliwego życia rodzinnego.
Ludzie skoncentrowani na rodzinie często czerpią poczucie bezpieczeństwa z tradycji i kultury rodzinnej lub z reputacji rodziny. Są zatem podatni na wszelkie zmiany w tym zakresie. Wystarczy, że pojawi się przysłowiowa „czarna owca” w rodzinie i wszystko zaczyna się walić.
Rodzicie, których rodzina jest w centrum życia dość często nie potrafią wychowywać swoich dzieci w aspekcie tego co dla nich najlepsze, narzucając swój system wartości i reguł. Mogą przywiązywać większą wagę do pozyskiwania ich sympatii i dobrych ocen w szkole niż do perspektywicznych inwestycji w ich postępy i rozwój. Oczekują właściwego postępowania w każdej sytuacji stąd wiele zachowań traktują jako niestosowne. Zdarza się, że krzyczą i wrzeszczą próbując wymusić na dziecku określone postępowanie.
Koncentracja na pieniądzach
Dla tych, co koncentrują się na pieniądzach fizyczne przetrwanie i bezpieczeństwo materialne jest najważniejsze. Inne potrzeby nie ujawniają się dopóty, dopóki ta jedna potrzeba nie zostanie zaspokojona.
Ludzie skoncentrowani na pieniądzach często zapominają o rodzinie i wielu ważnych sprawach życia codziennego. Liczą na to, że rodzina ich zrozumie bo przecież zarabiać trzeba.
Koncentracja na pracy
Ludzie, którzy w centrum swojego życia stawiają pracę są często pracoholikami. Poświęcają swoje zdrowie, relacje z bliskimi i odpoczynek, który ma za zadanie ich zregenerować. Są tak przywiązani do pracy, że jej brak nadwyręża ich poczucie bezpieczeństwa.
Inne centra koncetracji
Istnieje wiele centrów koncentracji. Opisałem tylko kilka, tych najpopularniejszych. Wyróżnić jeszcze można:
- koncentrację na posiadaniu,
- na przyjemności,
- przyjaciołach lub wrogach,
- na sobie.
Co Ty postawiłeś w centrum swojego życia?
Koncentracja na zasadach
Na zasadach możemy polegać. Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do ludzi i okoliczności nie podlegają zmianom. Zasady nie reagują i bez wątpienia nie złoszczą się i nie traktują nas jak im się podoba. Nie są kapryśne. Nie rozwiodą się z nami i nie uciekną z naszym przyjacielem. Ich wartość nie zależy od wyników na giełdzie czy panującej mody a dodatkowo nie umierają. Nie mogą być z nami dziś a jutro odejść. Bez wątpienia nie zniszczy ich ogień ani trzęsienie ziemi. Nikt też ich nie ukradnie.
Zasady są fundamentem, spoiwem i klasyczną prawdą. Wspólnym mianownikiem. Zasadom zawsze towarzyszą naturalne konsekwencje – pozytywne, gdy żyjemy w harmonii z nimi i negatywne, gdy je ignorujemy.
Oto centrum, które nadaje właściwą perspektywę.
Jednym z podstawowych praw, które chętnie wymienię jest „prawo siewu i zbioru„. Gdy siewca sieje, nie oczekuje, że zbierze plony w dwa razy krótszym czasie. To zwyczajnie nie jest możliwe. Czasami zdarza się ingerować w to prawo aby przyspieszyć okres zbiorów ale potem odbija się to na zdrowiu ludzi i samych plonach (np. GMO, stosowanie pestycydów). W naturze wszystko ma swoje miejsce i czas.
Tak samo jest choćby w przypadku zarabiania pieniędzy i nawiązywania relacji. Dziwnym trafem w tych dwóch przypadkach często chcemy złamać te zasady i co poniektórym nawet się to udaje. Koszty natomiast są bardzo wysokie bo cierpią inni. Czy bilans zysków i strat się opłaca? Odpowiedz sobie na to pytanie sam.
Ćwiczenie:
Zastanów się jak wygląda Twoje obecne życie? Czy jest jakiś obszar Twojego życia, na którym skupiasz się najbardziej? Czy to skupienie na tym obszarze jest oparte na zasadach czy na Twoich potrzebach?